O wykryciu w jajkach oraz produktach zawierających jajka z Polski śladów salmonelli poinformowała na portalu RASFF holenderska agencja ds. kontroli jakości żywności. Jajka mogły trafić do krajów skandynawskich, W. Brytanii, a także na rynek belgijski i w Luksemburgu.
Służby sanitarne w tych krajach usiłują się skontaktować z dystrybutorami, restauracjami oraz sklepami, do których trafiła niebezpieczna żywność.
Powiadomienia zgłaszane do RASFF dzielą się na alarmowe, gdy niezbędne jest podjęcie natychmiastowych działań, informacyjne, gdy nie ma bezpośredniego zagrożenia oraz powiadomienia o odrzuceniu na granicy, co oznacza zarazem, że produkt nie wszedł na rynek danego kraju.
Informacja o wykryciu salmonelli w polskich jajkach miała charakter alarmowy, ponieważ stanowiąca zagrożenie żywność weszła już do dystrybucji.
Przyczyną największej ilości powiadomień do RASFF zgłaszanych przez Polskę było jak dotąd, paradoksalnie, występowanie niebezpiecznych dla zdrowia bakterii salmonelli w żywności napływającej do naszego kraju – przede wszystkim w mięsie drobiowym i produktach pochodnych, ziołach i przyprawach oraz nasionach sezamu.
Źródło: http://kurier.pap.pl