Nowy Jork stał się pierwszym w USA miastem, w którym wprowadzono ustawę umożliwiającą kobietom, bezpłatny dostęp do środków higienicznych takich jak tampony i podpaski, w miejscach użytku publicznego. Do miejsc tych należą, szkoły publiczne, schroniska dla bezdomnych i więzienia.
Prawo, które przegłosowane zostało 21 czerwca, w praktyce obowiązywać będzie już na jesieni. To właśnie w październiku miasto zainstalować ma maszyny wydające środki hignieczne w 800 szkołach publicznych. Szacuje się, że np. dostarczenie środków higienicznych dla kobiet do schronisk, kosztować będzie ok. $540,000 rocznie. Ustawodawcy zaznaczają jednak, że po zainstalowaniu maszyn wydających środki higieniczne, co jest jednorazową inwestycją, koszt utrzymania programu wyniesie kilka milionów dolarów rocznie, co mieści się w budżecie miasta.
Decyzja w Nowym Jorku jest bezprecedensowa, sczególnie, że w innych stanach, środki takie jak tampony, uważane są za tzw. dobra luksusowe, a przez to obowiązuje na nie wyższy podatek. Zwolennicy ustawy w NYC mówią jednak, że potrzeby kobiet nie są niczym luksusowym, a podstawą ich bytu.