Wymęczone zwycięstwo. Lewandowski strzelił decydującą bramkę w doliczonym czasie

Reklama - Advertisement

Polscy piłkarze z trudem pokonali przed własną publicznością grającą od 30. minuty w dziesiątkę Armenię 2:1 w 3. kolejce eliminacji mistrzostw świata.

Zwycięską bramkę zdobyli w ostatniej akcji meczu. Wpadkę zanotowała Anglia, która zremisowała ze Słowenią 0:0.

Gospodarze meczu w Warszawie mogą mówić o dużym szczęściu. Biało-czerwoni są na 17. miejscu w rankingu FIFA, a ich wtorkowi rywale sklasyfikowani są o 95 pozycji niżej, więc nie ulegało wątpliwości, który zespół jest faworytem.

Jednak w pierwszej połowie podopieczni Adama Nawałki nie potrafili sforsować defensywy Ormian, mimo że w 30. minucie za drugą żółtą kartkę z boiska usunięty został środkowy obrońca Gael Andonian.

Kilka minut po przerwie gospodarze prowadzili już jednak 1:0 po samobójczej bramce Hrajra Mkojana. Ale odpowiedź rywali była bardzo szybka – dwie minuty później Marcos Pineiro Pizzelli dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne i nikt nie dotknął już piłki, za późno zauważył to Łukasz Fabiański i po chwili musiał wyjmować ją z siatki.

Kolejne minuty to dominacja Polski, ale i groźne kontrataki rywali. Bramkę na wagę trzech punktów i pozycji wicelidera grupy E zdobył dopiero w doliczonym czasie Robert Lewandowski. Był to jego 40. gol dla drużyny narodowej, co daje mu samodzielne czwarte miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Więcej bramek od niego mieli tylko Włodzimierz Lubański (48), Grzegorz Lato (45) i Kazimierz Deyna (41).

Napastnik Bayernu Monachium, który był królem strzelców eliminacji mistrzostw Europy 2016, prowadzi obecnie w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników turnieju kwalifikacyjnego MŚ 2018. Ma pięć trafień. Takim dorobkiem może pochwalić się jeszcze tylko Portugalczyk Cristiano Ronaldo.

Biało-czerwoni mają siedem punktów, podobnie jak Czarnogóra, która w Kopenhadze wygrała z Danią 1:0 po golu Fatosa Beciraja. Zespół z Bałkanów ma lepszy bilans bramek od podopiecznych Nawałki (7-1 wobec 7-5).

Na trzecie miejsce spadła Rumunia, które niespodziewanie zremisowała bezbramkowo z Kazachstanem w Astanie. Goście mają pięć punktów, gospodarze – dwa. Między nimi z trzema “oczkami” sklasyfikowana jest Dania, a Armenia pozostaje z zerowym dorobkiem.

Źrodło: http://kurier.pp.pl

 

Advertisement

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here