Zadbany ogródek pełen zwierząt i swieżych warzyw, to rzadko spotykane zjawisko w Nowym Jorku. Tym bardziej mieszkańcy dzielnicy East New York na Brooklynie, doceniali pas zieleni, z zasianymi kukurydzą, jabłkami i drzewem bananowym, który rozciągał się wzdłuż Glenmore Ave. i nazwany był Green Gem.
31 maja, miasto zamknęło ogródek, po tym jak odkryto w nim nielegalnie uprawianą… marihuanę. Ogrodnicy mówią, że nie byli świadomi jej obecności, a pojawiła się ona tam najprawdopodobniej, zasadzona przez jednego z wolontariuszy, któremu uprawianie ogródka zostało już zakazane. Obecni ogrodnicy uważają więc, że zostali niesłusznie ukarani.
Green Gem to jeden z ponad 600 orgódków, które istnieją na terenie Nowego Jorku. Jego gospodarze – wolonariusze z okolicznych dzielnic – mówią, że teraz ogród umiera, a był świetnym miejscem nie tylko na uprawianie zdrowej żywności, ale przede wszystkim, miejscem spotkań i zabaw dla dzieci.
Marihuana na terenie takiego ogródka, łamie jednak zasady wyznaczone przez miasto. Podczas niezapowiedzianych wizyt w 2014 i 2015 roku, inspektorzy wykryli nie małe, bo mające ponad dwie stopy wysokości, drzewo marihuany. Po pierwszej inspekcji, drzewko zostało zniszczone, ale świeże rośliny zostały odkryte ponownie, w 2015 roku.
Póki co, ogród jest zamknięty i ma zostać ponownie otwarty, po ustaleniu nowych nadzorców. Miasto zaprzecza, że planuje w tym miejscu wybudować budynek rezydencyjny, a tego najbardziej obawiali się mieszkańcy.
Jedno jest pewne, marihuana sama się nie rozsiewa. Nikomu póki co nie postawiono zarzutów.