Prezydent Joe Biden w Kijowie

Reklama - Advertisement

Na cztery dni przed rocznicą rosyjskiej inwazji Joe Biden złożył niezapowiedzianą wizytę w Kijowie. Amerykański prezydent spotkał się tam z Wołodymyrem Zełeńskim, z pracownikami amerykańskiej ambasady i złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą “Niebiańską Sotnię”, poległych podczas Euromajdanu 9 lat temu.

Prezydent Joe Biden zapowiedział w Kijowie, że jutro ogłosi nowy pakiet pomocowy dla ukraińskiej armii. Stany Zjednoczone mają wysłać amunicję i systemy zwiadowcze o łącznej wartości pół miliarda dolarów. W tym tygodniu USA mają też ogłosić sankcje na rosyjskie elity oraz na firmy, które próbują omijać dotychczasowe sankcje.

Tuż przed pierwszą rocznicą rosyjskiej inwazji Joe Biden powiedział, że Władimir Putin w 2022 roku bardzo się pomylił: “Tamtej ciemnej nocy rok temu świat przygotowywał się na upadek Kijowa, a może nawet na koniec Ukrainy. Rok później Kijów wciąż stoi, Ukraina stoi, demokracja jest silna. Ameryka stoi z wami i świat stoi z wami”.

Wołodymyr Zeleński mówił, że wizyta Joe Bidena w Kijowie w czasie wojny jest historyczna. Dziękował Stanom Zjednoczonym za wsparcie: “Bardzo doceniam, że prezydent Biden i społeczeństwo amerykańskie wspiera nas od początku tej tragedii, tej wojny, że są razem z nami”.

Wizyta amerykańskiego prezydenta w Kijowie jest pierwszą od początku rosyjskiej inwazji. Szczegóły pobytu Joe Bidena do ostatniej chwili trzymane były w tajemnicy.

Jutro Joe Biden ma być w Warszawie i spotkać się z polskim prezydentem Andrzejem Dudą. Amerykański prezydent ma też wygłosić przemówienie w Arkadach Kubickiego.

/IAR/RadioRAMPA/

Zdjęcie: Wolodymyr Zelenski/Facebook/

Teresa Myśliwiec

Teresa Myśliwiec

Reporter/Redaktor radiowy. Ekonomistka z wieloletnim doświadczeniem w sektorze bankowym na różnych stanowiskach, w tym zarządczych. Doktor nauk społecznych z zakresu psychologii i wykładowca akademicki. Ponadto dyplomowany coach i doradca zawodowy.
Teresa Myśliwiec

Latest posts by Teresa Myśliwiec (see all)

Advertisement

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here