Do tragedii doszło w długi weekend, który świętują Amerykanie z okazji Dnia Niepodległości. W nowojorskim Central Parku, młody mężczyzna nadepnął najprawdopodobniej na fajerwerki, które ktoś pozostawił na skałkach. Najprawdopodobniej, bo śledztwo w sprawie jeszcze trwa.
Do zdarzenia doszło w parku, na wysokości 68 ulicy i Piątej Aleji. Męzczyzna, wraz z dwójką znajomych, przyjechał do miasta na długi weekend.
Ranny został przetransportowany do Bellevue Hospital, gdzie przejść będzie musiał amputację.