Odpowiedź na tytułowe pytanie brzmi: Polska. Jednak badań opinii publicznej nie przeprowadzili wcale Polacy czy Amerykanie, lecz zrobili to Węgrzy. Ich ośrodek sondażowy wziął pod uwagę poglądy mieszkańców Węgier, Czech, Słowacji, Słowenii, Polski, Niemiec, Austrii, Serbii, Rumunii, Chorwacji i Bułgarii. W sumie 56 proc. odpytywanych (spośród reprezentatywnej próby) stwierdziło, że NATO dobrze służy sprawie ogólnoświatowego porządku.
To jednak Polska jest najbardziej “pronatowska” i jest największym oparciem dla dominujących w NATO Stanach Zjednoczonych. Aż 92 proc. Polaków uznało, ze członkostwo w tym sojuszu jest dla ich kraju raczej korzystne. Kolejne miejsca wśród najbardziej pronatowskich państw zajęły Rumunia (86 proc.) i Czechy (67 proc.). Na Węgrzech wskaźnik wyniósł 60 proc., a najniższy był w państwach, które do NATO nie należą, czyli Austrii (17 proc.) i Serbii (21 proc.).
No cóż, w pewnym stopniu gorsze notowania zebrały same Stany Zjednoczone… Wśród ankietowanych mieszkańców poszczególnych krajów średnio 48 proc. respondentów odpowiedziało, że są raczej dobrego zdania o USA. Najbardziej proamerykańskie były: Rumunia (75 proc.), Polska (66 proc.) i Bułgaria (57 proc.), natomiast najmniej Austria (26 proc.) i Słowenia (28 proc.). Tymczasem na Węgrzech odsetek oceniających USA raczej pozytywnie wyniósł 42 proc.
T.