Kanclerz seminarium kontra byli pracownicy Orchard Lake

Reklama - Advertisement

W poniedziałek, 14 grudnia, w sądzie federalnym Eastern District of Michigan złożony został pozew sądowy w imieniu dwóch byłych pracowników Orchard Lake Schools. W skład Orchard Lake Schools wchodzi jedyne polskie seminarium duchowne w USA, a także liceum i Polska Misja. 

Powodzi, to osoba świecka – były dyrektor Polskiej Misji , oraz ksiądz – w przeszłości zatrudniony przez Orchard Lake Schools. Pozwani to Orchard Lake Schools i Kanclerz placówki, Ksiądz Mirosław Król. Powodzi oskarżają Kanclerza o molestowanie seksualne i napaść na tle seksualnym. Oboje zostali zwolnieni z pracy i twierdzą, że była to “zemsta” ze strony Orchard Lake Schools, za zaraportowanie działania Księdza Króla. 

Radio RAMPA skontaktowało się z obiema stronami w pozwie.

Ksiądz Mirosław Król, znany Polonii w metropolii nowojorskiej, powiedział w rozmowie z Radio RAMPA, że ani jeden z zarzutów mu stawianych nie jest prawdziwy. Z powodu trwania sprawy sądowej, Ksiądz, jak radzą mu prawnicy, nie może publicznie się wypowiadać, podkreślił jednak, że nie może się doczekać aż rozprawa sądowa pokaże, że jest niewinny. 

Ksiądz Mirosław Król wiele lat pełnił funkcję proboszcza w parafii św. Teresy w Linden, gdzie założył Archidiecezjalne Sanktuarium św. Jana Pawła II. Pełnił wiele publicznych funkcji w polonijnych organizacjach, zanim w 2017 roku został mianowany Kanclerzem Orchard Lake Schools w Michigan. 

Jeden z powodów, to młody ksiądz z New Jersey, były uczeń seminarium w Orchard Lake, który przybył do USA z Krakowa. Po wyświęceniu w 2015 roku, pracował w New Jersey do 2018 roku, kiedy został przez ks. Króla zaproszony do pełnienia funkcji wice-kanclerza Orchard Lake Schools. Po kilku odmowach, w końcu zgodził się na wykonywanie tej funkcji – jak czytamy w pozwie, Kanclerz powiedział, że jeżeli ksiądz przyjedzie do Orchard Lake, będzie mógł kontynuować swoją naukę jako ksiądz i Orchard Lake Schools zapłaci za i pomoże w uzyskaniu dla niego zielonej karty. Powód pełnił funkcję wice-kanclerza do października 2019 roku, kiedy wrócił do NJ. Jak twierdzi w pozwie, “zachowanie księdza króla” skłoniło go do rezygnacji.

Drugi powód, to mieszkaniec Illinois, który pracował jako artysta i zarządzający wydarzeniami kulturalnymi, zanim przeprowadził się z Chicago aby pracować dla Polskiej Misji przy Orchard Lake w kwietniu 2018 roku. Pełnił tę funkcję do stycznia 2020 roku, a zwolniony miał zostać dwa dni po tym, jak zaraportował działanie Ks. Króla. Jak twierdzi w pozwie, został osobiście wybrany na swoje stanowisko przez Ks. Króla. 

Powodzi oskarżają Księdza o to, że “ściągnął” ich, ale i innych kleryków w przeszłości, do Orchard Lake, nie po to, aby służyli kościołowi, ale po to aby “służyli” księdzu “seksualnie.” Powodzi osobno twierdzą, że byli zapraszani do mieszkania Kanclerza, pod pretekstem spraw zawodowych. Tam, jak twierdzą, Kanclerz spożywał alkohol i atakował ich, żądając seksu. Powodzi opisują ze szczegółami również inne sytuacje, w których Kanclerz miał napastować ich na tle seksualnym.

Jak twierdzi w oświadczeniu prawnik powodów, Jennifer Salvatore, powodzi “mają nadzieję, że pomogą innym którzy mogli w podobny sposób stać się ofiarą i mają nadzieję przerwać cykl mszczenia się i tuszowania [wykroczeń], które już za długo mają miejsce w Orchard Lake Schools.” Powód również zaznaczył, że w jego imieniu wypowiadać będą się oficjalnie jego prawnicy. Jak powiedział jednak w rozmowie z Radio RAMPA, “modli się za Księdza Króla codziennie.”

Prawnicy powodów przesłali w emailu do Radio RAMPA pozew złożony w sądzie, który można w całości przeczytać klikając tutaj: [1] Complaint & Jury Demand filed 12.14.2020.

W rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną (Ekai.pl), ks. Arkadiusz Frąckowiak z USA twierdzi, że zarzuty wobec Ks. Króla są bezpodstawne. Ks. Frąckowiak był jednym  z kleryków w Orchard Lake. Przebywał w Seminarium w trakcie transformacji jakiej Kanclerz tam się podjął. W rozmowie z KAI powiedział:

“Wszystkie te oskarżenia mają na celu zniszczenie bardzo dobrej opinii ks. kanclerza i zaprzeczenie jego całkowitemu oddaniu dla Polonii i dla seminarium w Orchard Lake. Podejrzewam, że chodzi głównie o uzyskanie dużych pieniędzy za odszkodowanie. Myślę, że nie bez znaczenia są też homoseksualne skłonności osób, które zostały wyrzucone przez ks. Króla z seminarium, np. jeden kleryk za moich czasów. Najbardziej smutnym faktem jest, że ks. Jakub G., czego świadkiem nie byłem tylko ja, ale i inni – miał niestosowne kontakty z jednym z kleryków. Ten kleryk odszedł z seminarium zaraz po odejściu księdza G., co było praktycznie potwierdzaniem ich wątpliwej relacji. Kleryk wówczas podał jako oficjalny powód chorobę matki. Kleryk ten jeździł samochodem ks. Jakuba, marki Porsche, co było też dużym skandalem pośród innych pracowników Orchard Lake. Wiele razy widziano tego kleryka w obecności księdza G. Pracownicy i przełożeni Orchard Lake widzieli go, jak wychodził w późnych godzinach z mieszkania ks. G., czasami nad ranem. Sam doświadczyłem tego jako prezydent seminarium, gdyż ten kleryk był „nie do ruszenia”, bo zawsze ks. G. stał w jego obronie, nawet jak dana sprawa była błahostką. Sam zresztą stałem się ofiarą zemsty księdza G. za to, że publicznie skrytykowałem ich relację, gdy zobaczyłem, że jeden z dokumentów w zakrystii był podpisany przez tego kleryka, a nie przez księdza G.”

Pełny wywiad z księdzem Adrianem Frąckowiakiem możecie przeczytać tutaj: Ks. Adrian Frackowiak: zarzuty stawiane ks. Królowi są bezpodstawne | eKAI.pl

Monika Adamski

Monika Adamski

Editor in Chief at Radio RAMPA
Redaktor Naczelna i współzałożycielka Radio RAMPA. Absolwentka City University of New York, gdzie ukończyła kierunki Media i Dziennikarstwo oraz Politologia. Ponad 10 lat doświadczenia w zawodzie. Przeprowadziła wywiady m.in. z Prezydentami Polski, członkami kongresu amerykańskiego, amerykańskimi politykami lokalnymi, ambasadorami, a także największymi gwiazdami polskiej estrady.
Monika Adamski
Advertisement

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here