PKW ostro o zmianach w Kodeksie wyborczym

Reklama - Advertisement

Na dzisiejszej konferencji prasowej Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński i szefowa Krajowego Biura Wyborczego Beata Tokaj odnieśli się do proponowanych przez partię PiS zmian w Kodeksie wyborczym. Przewodniczący PKW w swojej wypowiedzi stwierdził, że “Nie możemy wykluczyć zaburzeń lub destabilizacji procesu wyborczego pod rządami projektowanych zmian w Kodeksie wyborczym”. Dodał również, że “zaniepokojenie komisji budzi rewolucja w strukturze organów wyborczych i brak apolityczności komisarzy wyborczych”. “Komisarze, osoby bez doświadczenia, miałyby dzielić Polskę na okręgi wyborcze i obwody głosowania” – dodał. Przypomniał również, że teraz zajmują się tym samorządy. “Nowi komisarze będą osobami, od których wymaga się jedynie wykształcenia prawniczego. Natomiast nie ma mowy o ich apolityczności, czyli tej cesze, która jest właściwa dla sędziów” – podkreślił szef PKW.

W ocenie Hermelińskiego część projektu wygląda “tak jakby napisał ją mały Kazio”. Natomiast szefowa KBW odniosła się do kwestii systemu informatycznego i kosztów przeprowadzenia wyborów w związku z nową ustawą. W jej ocenie koszt wyborów wyborów samorządowych wyniesie ponad pół miliarda złotych, przy czym 2014 roku było to tylko 238 mln. Z kolei obecny system informatyczny zostanie wyrzucony do kosza, bo nie sprawdzi się przy proponowanych zmianach w wyborach, a nowy nie daje gwarancji przeprowadzenia płynnie wyborów.

Przypomnijmy, że projekt zmian w Kodeksie wyborczym PiS zaproponowało w zeszły piątek. Projekt ten zakłada wprowadzenie dwukadencyjności prezydentów, burmistrzów, wójtów (dwie kadencje mają się liczyć dopiero od wyborów w 2018 r.) i zastąpienie wyborów większościowych – proporcjonalnymi w radach wszystkich szczebli. Celem partii rządzącej jest również reforma PKW. Posłowie proponują żeby spośród dziewięciu nowych członków PKW, Sejm RP wybierał siedmiu, z czego największe ugrupowanie ma mieć trzech członków. Zmiany miałyby wejść w życie po wyborach do Sejmu w 2019 roku.

Michał Nagły

Advertisement

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here