“Reprezentuję moją rodzinę,” powiedziała 28-letnia Dagmara Woźniak, która już za pare dni rozegra swoją pierwszą potyczkę podczas letnich igrzysk olimpijskich w Rio. Woźniak, która urodziła się we Wrocławiu, a wychowała w New Jersey, jest pierwszą w swojej rodzinie, która wybrała profesjonalną karierę sportową. Jej mama jednak, skakała ze spadochronem, więc pod względem doboru emocji, jabłko nie padło daleko od jabłoni.
Z Dagmarą rozmawiamy na kilka godzin przed jej wylotem do Rio, w niedzielę, 31 lipca. Dagmara przebywała na obozie szkoleniowym w Austin, Texas.
Szermierka to jej pasja i sposób na życie. Trenuje od kiedy skończyła 9 lat – wcześniej próbowała wielu dyscyplin: taniec, karate, nic nie dawało jej takiej satysfakcji jak właśnie “fizyczne szachy” jak mówi o szermierce.
Dagmara jest niesamowicie dumna z tego, że jest Polką, dumna jest z tego, że reprezentuje kraj wolności – USA, ale najbardziej cieszy się, że przynosi dumę swoim rodzicom. “To oni wybrali drogę do USA, po to aby zapewnić nam lepsze życie,” mówi Dagmara.
Jej znak charakterystyczny? Kolor włosów. Tym razem? Fiolet. Trudno rozpoznać jest szablistki, które ubrane są w identyczne kombinezony. Jednak Dagamarę poznacie bez problemu – jej długi kucyk, właśnie w kolorze fioletowym, rzuca się w oczy. Jej podejście do koloru włosów, ale i do życia właśnie to odwaga, niezależność i bardzo trzeźwe patrzenie na swoje umiejętności i osiągnięcia.
Czym dla niej jest występ na igrzyskach? Co robi kiedy nie trenuje? Jak podchozi do porażki a jak do wygranej? Posłuchajcie i kibicujcie Dagmarze, która swoją pierwszą potyczkę stoczy w poniedziałek, 8 sierpnia.
Jej Facebook: https://www.facebook.com/WozniakUSA/