W poszukiwaniu relaksu: 5 rad, jak zapewnić sobie poczucie komfortu w ciąży

Reklama - Advertisement

Być może myślisz, że nie istnieje coś takiego, jak poczucie komfortu w czasie ciąży. Powiesz – przecież przybywają kilogramy, jest ci ciężko, zmienia się cała gospodarka hormonalna, brak ci tchu, masz wrażenie, że płoniesz, humor zmienia się szybciej niż myślałaś, że jest to możliwe. Jednak uwierz mi, że zadbanie o psychiczne i fizyczne poczucie spełnienia jest osiągalne. Pamiętaj, że bardzo ważne jest Twoje podejście. To klucz do sukcesu!

Przede wszystkim daj sobie czas, by zastanowić się, co jest dla Ciebie najważniejsze, co sprawia Ci największą przyjemność. Zastanów się, w jakim otoczeniu czujesz się najlepiej – czy ma to być park, czy też muzeum, czy wolisz być sama, czy też wśród ludzi. Staraj się, krok po kroku, odkrywać wewnętrzne potrzeby, a następnie podążaj za planem, który pozwoli na ich realizację.

Biorąc pod uwagę własne doświadczenia zwróciłam uwagę na kilka rzeczy, które pomagają w zadbaniu o komfort fizyczny i psychiczny. Zaczne od praktycznych wskazówek dotyczących sfery naszego ciała i zdrowia.

Make Up Set Laid Out For Making Up A Woman's FacePo pierwsze. Nie zapominaj o dotychczasowych kosmetycznych rytuałach. Mimo, że jesteśmy wzajemnie do siebie podobne to jednocześnie przecież bardzo różne i indywidualne. Niezaprzeczalnym jednak faktem jest, że łączy nas jedno – każda z nas chce być atrakcyjna. Chcemy wyglądać “świeżo”, modnie. Pragniemy dostać etykietkę kobiety zadbanej i eleganckiej. Nawet jeśli stoi przed tobą perspektywa całodziennego “siedzenia” w domu to zmobilizuj się do lekkiego makijażu, ładnego i wygodnego upięcia włosów, czy też wzięcia 3-minutowego prysznica. Już w czasie ciąży obiecałam sobie, że będę starać się zadbać o takie małe rzeczy, jak pomalowanie rzęs, paznokci albo ubranie drobnych kolczyków. Wszystkie te drobnostki – wlaśnie po to, by nie zapominać o sobie i swoich prostych, podstawowych potrzebach. Realia pokazały, że przez pierwsze miesiące po porodzie – luksusem okazywał się dla mnie właśnie ten 3-minutowy prysznic, ale z czasem umiałam wygospodarować coraz więcej i więcej minut “przed lustrem”.

Po drugie. Odżywiaj się regularnie i zdrowo.
Na pewno pamiętasz, jak będąc małym dzieckiem, mama albo babcia (albo też obie jednocześnie) przypominały ci, że masz “zjeść cały obiad”. Wiadomym jest, że bez jedzenia nie będziesz miała siły, ani energii. Oprócz witamin, czy prenantalnych tabletek, musisz pamiętać o wartościowych, odżywczych posiłkach (warzywa, owoce, nabiał, mięso) oraz o piciu wody mineralnej. W czasie ciąży picie wody zapobiegnie utratom przytomości, bowiem woda dotlenia komórki mózgowe, zaś w po porodzie – pomaga organizmowi wytworzyć pokarm dla twojego niemowlaczka.

Bowl with healthy foodPo trzecie. Rób to, co sprawia ci przyjemność.
Kluczem do sukcesu jest ustalenie stałego “rozkładu” dnia. Wypisz w punktach plan na każdy dzień. Lista “TO DO” będzie motywować do działania i zmobilizuje cie do bycia systematyczną. Grafik sprawi, że nie będziesz haotyczna, ani wybiórcza w budowaniu komfortowej, stabilnej “przestrzeni relaksu”. Oczywiście, mimo starania się – ze wszystkich sił – bycia perfekcyjną i aktywną “ciężarną”, będą pojawiały się momenty, gdy zwyczajnie będziesz musiała zwolnić tempa, czy nawet zrezygnować z niektórych zamierzeń, dlatego nie narzucaj sobie zbyt wiele do zrobienia. Pamiętaj, że twoim celem jest budowanie spokoju. Świadomość, że czegoś “nie będziesz mogła zrobić” bynajmniej cię nie zrelaksuje.

Wskazówka! Wypisz 10 rzeczy, z których czerpiesz radość i zadowolenie. Obojętnie, czy jesteś w ciąży i pracujesz, czy jesteś już po porodzie i zajmujesz się dzieciaczkiem w domu, pamiętaj, że masz ograniczone siły i możliwości. Relatywnie, postaraj się wybrać 4-5 rzeczy (z listy 10-ciu), ktore możesz umieścić w tygodniowym grafiku. Przykładowymi zajęciami może być: czytanie ulubionej książki/gazety, oglądanie filmu/serialu, pójscie do kina, telefon/skype do kogoś z kim dobrze ci się rozmawia, kawa/spotkanie przyjacielskie, kurs (on-line) np.: malowania, czy też języka obcego. Rozpisz ulubione czynności na konkretne dni i staraj się podążać za “rozpiską”.

Po czwarte. Bądź “w kontakcie” z naturą. Zieleń to kolor, który uspokaja i relaksuje. Świeże powietrze sprawi, że będziesz czuła się rześko i zdrowo. Dzięki spacerom, czy spokojnemu truchtowi dotlenisz cały organizm. Również wzmocnisz pracę serca i poczujesz napływ energii. Natura ma rownież kojący i pozytywny wpływ na naszą psychikę.

DIGITAL CAMERA

Po piąte. Dbaj o formę fizyczną i odpowiednią dawkę snu. Wybierz chociaż jeden rodzaj ćwiczeń. Może to być na przykład: jogging, yoga, siłownia, czy też zumba, a nawet rozciąganie się na macie w sypialni. Ważne, by zajęcia odbywać systematycznie przez minimum 5 minut. Bedąc bardziej wysportowaną szybciej wrócisz do formy. Istotnym elementem dobrego samopoczucia jest również odpowiednia ilość snu. Pamiętaj, że sen jest najwspanialszym rodzajem odpoczynku. Przeciętny dorosły człowiek potrzebuje co najmniej 6-8 godzin snu na dobę.

Girl with bottleZapewnienie sobie poczucia komfortu to nie tylko robienie tego, co lubisz czy potrzebujesz, ale również dbanie o siebie ze strony emocjonalnej. Każdy, na kolejnych etapach, potrzebuje kogoś, kto będzie niejako „trzymał go za rękę”. I wcale nie chodzi tutaj o brak odwagi, samodzielności, czy też o nieumiejętność radzenia sobie w życiu, lecz o poczucie bezwarunkowej miłości, wsparcia i bezpieczeństwa. Komfort psychiczny to poczucie wewnętrznego spokoju, umiarkowania emocji i szczęścia. Ważne, by nie wchodzić w toksyczne relacje, ani też ich nie kontynuować. Staraj się przebywać wśród tych ludzi, których cenisz i którzy cie szanują. Nie bój się mówić ludziom wprost o swoich wrażeniach. Nie czuj się zobligowana do udzielania odpowiedzi na pytania, których wcale nie chcesz słuchać. Nie dziękuj za nieproszone rady. Nie pozwalaj dotykać swojego ciężarnego brzuszka, jeśli nie czujesz się z tym swobodnie. Staraj się nie angażować w rzeczy, na które nie masz wpływu. O nic nie martw się na zapas.
Możesz odnosić wrażenie, że stoją przed tobą same oczekiwania, zasady i wskazówki, za którymi masz podążać. Pamiętaj jednak, że ty sama jesteś dla siebie jedyną osobą, która może stawiać jakiekolwiek warunki.
Laura Puch

Laura Puch

Jestem młodą Polką urodzoną w Nowym Jorku. Studia w Polsce skończyłam pracą dyplomową na temat American Dream. Teorię zdałam na piątkę, a teraz - żyjąc w NYC - próbuje równie dobrze zdać egzamin praktyczny. Jestem otwarta, operatywna i ambitna. Staram się być zorganizowana i obiektywna. Lubię być niezależna. Moją mocną stroną jest zaangażowanie, które okazuje się być odbierane jako slabość pod postacią zbytniej emocjonalności i nad-wrażliwości. Interesują mnie ludzie i ich zachowania - staram się nie oceniać, lecz obserwować i wyciągać wnioski, stając sie tym samym samozwańczym psychologiem. Moim marzeniem jest odbycie niezliczonej ilości podróży w różne krańce świata. Od kilku miesięcy realizuję się w nowej roli - roli mamy. Chęć założenia rodziny towarzyszyła mi od zawsze, co nie zmienia faktu, że plany stały się częścią mojego życia szybciej niż myślałam. Zapraszam Was (i siebie) do wspólnej podróży z moimi myślami przelanymi na "internetową kartkę".
Advertisement
Previous articlePiłkarskie święto Polonii – Memoriał Kazimierza Górskiego w NJ
Next articleNasza Europa drugim z najlepszych klubów Nowego Jorku według Time Out NY
Laura Puch
Jestem młodą Polką urodzoną w Nowym Jorku. Studia w Polsce skończyłam pracą dyplomową na temat American Dream. Teorię zdałam na piątkę, a teraz - żyjąc w NYC - próbuje równie dobrze zdać egzamin praktyczny. Jestem otwarta, operatywna i ambitna. Staram się być zorganizowana i obiektywna. Lubię być niezależna. Moją mocną stroną jest zaangażowanie, które okazuje się być odbierane jako slabość pod postacią zbytniej emocjonalności i nad-wrażliwości. Interesują mnie ludzie i ich zachowania - staram się nie oceniać, lecz obserwować i wyciągać wnioski, stając sie tym samym samozwańczym psychologiem. Moim marzeniem jest odbycie niezliczonej ilości podróży w różne krańce świata. Od kilku miesięcy realizuję się w nowej roli - roli mamy. Chęć założenia rodziny towarzyszyła mi od zawsze, co nie zmienia faktu, że plany stały się częścią mojego życia szybciej niż myślałam. Zapraszam Was (i siebie) do wspólnej podróży z moimi myślami przelanymi na "internetową kartkę".

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here