Archipelag Japonia – cz. 9 “Shinkansen – najszybszy pociąg Japonii”

Reklama - Advertisement

“Archipelag Japonia” – w każdą sobotę, na antenie Radio RAMPA 620 AM po godz. 5 p.m., a także na www.RadioRAMPA.com. Personalna historia Teresy Myśliwiec, reporterki Radio RAMPA, która dzieli się swoimi obserwacjami z dwu-tygodniowej podróży po Japonii. 

Z Hakone postanowiliśmy pojechać do Hiroszimy, a następnie promem przeprawić się na wyspę Miyajima, więc dzisiaj opowiem Wam trochę o środkach transportu, jakimi można się przemieszczać po Japonii.

/reszta tekstu pod podcastem/

 

Zapewne Japonia jest jednym z najlepiej rozwiniętych krajów pod względem infrastruktury kolejowej i komunikacji publicznej, w jakim byłam. Pociągi są tu bez wątpienia jednym z najszybszych i najwygodniejszych środków lokomocji. Prawie do każdego zakątka tego kraju możemy dotrzeć pociągiem. Zwiedzenie Japonii bez korzystania z kolei jest właściwie niewykonalne. Główne miasta wzdłuż i wszerz łączy super szybki ekspres zwany shinkansen, który chociaż drogi, to pozwala na sprawne przemieszczenie się po całym kraju. Równocześnie, kolej i metro zapewniają szybkie i wygodne połączenia lokalne w obrębie dużych aglomeracji i miast. Podróżowanie pociągami jest bardzo wygodne, również z tego powodu, że japońskie pociągi prawie nigdy się nie spóźniają.

O japońskich pociągach trzeba przede wszystkim wiedzieć, że obsługiwane są przez różne firmy, podobnie jak metro w Tokio. Przesiadając się z linii jednego przewoźnika na linię innego, musimy pamiętać o zakupie nowego biletu, co zwłaszcza w metrze nie jest wygodne. Wyjątkiem jest tzw. JR, firma powstała po prywatyzacji Japońskich Kolei Państwowych w 1987 roku, i która składa się z kilku podmiotów, działających na różnych terenach Japonii. W Japonii funkcjonują nie tylko różne firmy, ale też jeżdżą różne pociągi, które klasyfikujemy według tego, jak szybko dowiozą nas do celu. Najszybszym z japońskich pociągów jest wspomniany już super-express shinkansen. Łączy on ze sobą główne miasta Japonii, pozwala szybko i wygodnie przemieścić się z jednej części kraju do drugiej. Bilety na shinkansen kupuje się osobno, albo w punkcie obsługi JR, albo w dedykowanych maszynach. Możliwy jest też zakup przez Internet. Niestety, przejazdy są dość kosztowne, więc jeśli któż palnuje  jeździć dużo shinkansenem, warto rozważyć zakup JR Pass. bilety na shiknansen, można kupić bez rezerwacji miejsca, z rezerwacją lub na pierwszą klasę. My nie zakupywaliśmy JR pas, gdyż ten do tanich również nie należy, tygodniowy JR pas to koszt ponad 300 dolarów, a dwutygodniowy ponad 500 dolarów. Dla porównania przejazd z regionu Hakone do Hiroszimy kosztował nas około 100 dolarów, więc jeśli w ciągu tygodnia planujemy zrobić więcej niż 3 przejazdy shinkansenem, to pewnie bardziej opłaci się zakupić pas, w przeciwnym razie lepiej kupować pojedyncze bilety. To oczywiście duże uproszczenie, gdyż nie mówimy o konkretnych odległościach od których zależy cena biletu, ale chodzi o nakreślenie rzędu wielkości z jakimi możemy się spotkać. Wielu naszych znajomych o to pytało, ponieważ każdy miał zakodowane, że lepiej się opłaca podróżować po Japonii z JR Pass, a my mówimy to zależy. Z kolei cena pociągów lokalnych, metra, czy autobusów to zazwyczaj bardzo niski koszt podróżowania.

Dzisiejszy dzień można powiedzieć, że cały spędziliśmy w podróży, robiąc sobie postoje i zwiedzanie miast w punktach przesiadkowych. Z Hakone musieliśmy dojechać autobusem do miejsca, z którego odjeżdżają shinkanseny, tak więc pierwsza przesiadka wypadła w mieście Odawara, które leży w zachodniej części prefektury Kanagawa nad zatoką Sagami i właśnie graniczy z Hakone. Autobus jechał około 1,5 godziny, bo to taki ewidentnie lokalny autobus, za to z okien mieliśmy piękne widoki na tamtejszą przyrodę.

W Odawara zwiedzilismy piękny zamek, w połowy XV wieku, zniszczony przez trzęsienie ziemi i wielokrotnie odrestaurowywany, teraz stanowi perełkę tamtejszego regionu.Twierdza zamkowa ma trzy piętra na zewnątrz i cztery piętra w środku. We wnętrzu znajdują się eksponaty dotyczące historii zamku, a także ekspozycje takich przedmiotów, jak zbroje i miecze. Z najwyższego piętra roztacza się ładny widok na park i otaczające miasto. Na terenie zamku znajduje się także Muzeum Ninja, a w nim tor przeszkód, dzięki któremu zwiedzający mogą dowiedzieć się więcej o umiejętnościach i kulturze ninja, a także doświadczyć bycia jednym z nich. W budynku Bramy Tokiwaki naprzeciwko twierdzy zamkowej znajduje się również małe Muzeum Samurajów. Wewnątrz wystawione są zbroje i miecze samurajskie. Odawara było ostatnim bombardowanym miastem w Japonii w dniu 15 sierpnia 1945 roku.

Z Odawary przemieściliśmy się już bezpośrednio do miejscowości, której teraz nazwy nie pamiętam, aby shinkansenem pojechać do Hiroszimy. Pierwotnie planowaliśmy pojechać do Jokohamy, i stamtąd do Hiroszimy, ale pociąg, który my wybraliśmy po prostu przyjeżdżał wcześniej, dlatego już na stacji zmieniliśmy plan.
Absolutnym hitem dzisiejszego dnia był super szybki pociąg Shinkansen. Gdy staliśmy na peronie i czekaliśmy na nasz Shinkansen, przelecial obok nas z predkoscia niezwykla inny Shinkansen – nie zdazylam nagrać reakcji Pawła, ale az podskoczyl, bo predkosc byla oszalamiajaca.
 

To teraz mała garstka wiedzy o tym najszybszym pociągu Japonii. Shinkansen to japoński system kolei dużych prędkości, osiągających prędkość maksymalną do 320 km/h.

Warto dodać, że pociąg na poduszce magnetycznej Shinkansen jest posiadaczem światowego rekordu prędkości wynoszącego 581,6 km/h. Powszechnie dziś znaną nazwę Shinkansen tłumaczy się dosłownie jako „Nową Główną Linię” – odnosiła się bowiem pierwotnie do jednej linii Tōkaidō, która połączyła Tokio z Osaką przed olimpiadą w 1964 roku. Shinkansen jeździ z niezwykłą dokładnością. Maksymalne opóźnienia to 36 sekund – w skali roku. Shinkanseny to pociągi normalnotorowe, inaczej niż większość kolei japońskich, dzięki temu w wagonach jest miejsce na większą liczbę siedzeń niż w klasycznych pociągach (układy 2+3 lub nawet 3+3). Stylistyka Shinkansena jest wzorowana na samolocie Douglas DC-8.

Gdy ruszyliśmy shinkansenem w kierunku Hiroszimy, to wewnątrz pociągu ta zawrotna prędkość dla mnie też była bardzo odczuwalna, do tego stopnia, że miałam lekkie zartoty głowy od tej prędkości i zrezygnowałam z siedzenia przy oknie. W środku oczywiście bardzo wygodnie, cicho, czysto i można korzystać z ichniejszego wifi.
 
W Hiroszimie prosto z dworca skierowaliśmy swoje kroki w kierunku Peace Memorial Park z wiecznym ogniem upamiętniającym ofiary wybuchu bomby atomowej w 1945 roku. To co rzuca się na pierwszy rzut oka, że miasto jest takie bardzo europejskie, w niczym nie przypominające japońskiej architektury i aż trudno uwierzyć, że prawie 80 lat temu zmiotła go z ziemi bomba atomowa. W dniu 6 sierpnia 1945 roku startujący z wyspy Tinian Being B-29 Enola Gay, nazwany tak na cześć matki pilota, lotnictwa Stanów Zjednoczonych, zrzucił na miasto 4-tonową uranową bombę atomową zwaną kuriozalnie Little Boy. Z Hiroszimy nie pozostał kamień na kamieniu, a właściwie zachował się jeden zniszczony budynek zwany Kopułą Bomby Atomowej, albo pomnikiem Pokoju, który jest wizytówką Hiroszimy i został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
 
Park Pokoju, w którym znajduje się symboliczny grób, cenotaf, dzwon pokoju, z wiecznym ogniem upamiętniającym ofiary wybuchu bomby atomowej jest jedynym skrawkiem Hiroszimy, którego nie odbudowano. Przed wybuchem bomby to w tym miejscu toczyło się najintensywniejsze życie miejskie. W Parku Pokoju możemy spotkać pomnik Children’s Peace Monuments, a przy nim składane żurawie przez dziewczynkę Sadko, która umarła na białaczkę popromienną. Muzeum Pokoju pokazuje Hiroszimę w makabrycznej chwili po wybuchu bomby atomowej. W 1949 roku miasto zostało ogłoszone przez japoński parlament Miastem Pokoju. Z inicjatywy pierwszego burmistrza wybranego w wyborach powszechnych, Shinzō Hamai stworzono Parku Pokoju. Dzięki temu Hiroszima została zauważona na forum międzynarodowym jako pożądane miejsce międzynarodowych konferencji poświęconych pokojowi i zagadnieniom społecznym. W 1998 roku utworzono Hiroshima Peace Institute przy Hiroshima City University. W Hiroszimie każdego roku obchodzi się rocznicę zrzucenia bomby na miasto. W trakcie uroczystości czci się pamięć ofiar, puszcza tysiące kolorowych lampionów wraz z nurtem rzeki oraz propaguje ideę rozbrojenia nuklearnego. Uczestniczą w nich pacyfiści z całego świata.
 
Późnym wieczorem z Hiroszimy przeprawiliśmy się promem na rajską i uważana tutaj za świętą wyspę Miyajima.
 
Niespodzianka było to, ze nasz hotel okazal sie ryokanem z onsenem, wiec znow korzystalismy z japońskiego klimatu mieszkania.
 
Dla mnie wyspa Miyajima to obowiazkowy punkt programu zwiedzania Japonii. Jest tu kilkadziesiat swiatyń, wiec nie bede wymieniać tych, ktore zwiedzilismy, bo powstałby esej. Jest tu piękna i słynna brama Torii, uznawana za jeden z trzech najpiekniejszych pejzaży Japonii. Brama Torii prowadzi do swietej wyspy Miyajima.
 
Mozna do niej podplynac lodka, gdy jest przyplyw lub podejsc na nogach, gdy jest odplyw. Pawel dzisiaj troche morsowal, w zimnej wodzie zblizajac sie do Torii. Ponadto wyszlismy na najwyzszy szczyt na wyspie Mount Misen, liczacy 535 m n.p.m. Widoki piękne na Morze Wewnetrzne, wyspy i gory.
 

Na wyspie koniecznie nalezy skosztowac ostryg i kultowych lodow matcha.

Zupa ramen z ostrygami, ktora dzisiaj Pawel zamowil byla gigantycznych rozmiarow.
Na wieczor ulubionym Shinkansenem przenieslismy sie w mgnieniu oka z Hiroshimy do Kioto, dawnej stolicy Japonii, ale o tym już w kolejnym odcinku Archipelagu Japonia

 

Wysłuchaj wcześniejszy odcinek :

https://radiorampa.com/archipelag-japonia-cz-8-ryokan-z-onsenem-w-hakone/

 

 

Teresa Myśliwiec

Teresa Myśliwiec

Reporter/Redaktor radiowy. Ekonomistka z wieloletnim doświadczeniem w sektorze bankowym na różnych stanowiskach, w tym zarządczych. Doktor nauk społecznych z zakresu psychologii i wykładowca akademicki. Ponadto dyplomowany coach i doradca zawodowy.
Advertisement

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here