Co 4. dziecko w Polsce cierpi na otyłość lub nadwagę. Blisko jedna piąta z tej grupy ma skrajną otyłość, która zagraża zdrowiu i życiu – powiedział Prezes Polskiego Towarzystwa Otyłości Dziecięcej profesor Paweł Matusik. W polskim Sejmie, odbyła się debata „Problem nadwagi i otyłości u dzieci i młodzieży w Polsce” zorganizowana przez Parlamentarny Zespół do spraw Zdrowia Publicznego.
W USA, jak podaje CDC, w grupie wiekowej 2-19 lat, w latach 2017-2020, otyłość wśród dzieci i młodzieży dotyczyła 14.7 million osób – 19.7% tej grupy wiekowej.
Przyczyny powstawania otyłości są złożone. Prezes Polskiego Towarzystwa Otyłości Dziecięcej profesor Paweł Matusik powiedział, że można wskazać wiele czynników, które powodują dodatni bilans energetyczny i odkładanie w nadmiarze tkanki tłuszczowej.
“Dzieci nie mają oferty, która przebija smartfon, jeśli chodzi o aktywność fizyczną. Mamy taką, a nie inną żywność, proponowaną dzieciom, reklamowaną. Myślę, że najważniejsza jest kwestia tego co się dzieje bardzo wcześnie, czyli tzw. programowanie metaboliczne. Nie możemy już mówić o tym, że dziecko ma złą dietę, dziecko się mało rusza, tylko może mama zachodząc w ciążę ważyła za dużo, może za dużo przybrała w ciąży, może urodziła przez cięcie cesarskie, a nie naturalnie, może nie karmiła piersią, może dopajała słodką wodą z glukozą”.
Dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego Małgorzata Gałązka-Sobotka podkreśliła, że otyłość jest chorobą i trzeba leczyć, ale najlepiej jej zapobiegać. Trzeba przede wszystkim postawić na zmianę postaw i zachowań dzieci i młodzieży. Bardzo ważnym krokiem jest zapewnienie dostępu do bezpłatnej wody pitnej w każdej szkole i przedszkolu bez ograniczeń – dodała.
“To sprawi, że dzieci zauważą, że słodki napój to nie jest coś, na co warto wydać swoje kieszonkowe. I można go zamienić na wodę. Po drugie zmiana podejścia do aktywności fizycznej, zrozumienie, że aktywność fizyczna, jest czymś szerszym niż zajęcia wychowania fizycznego”.
Nadal pokutuje powiedzenie, że z otyłości się wyrasta. Badania pokazują, że osoby, które miały nadwagę w dzieciństwie, częściej niż ich koledzy, którzy nie byli otyli, cierpią na schorzenia układu sercowo-naczyniowego, cukrzycę, udary mózgu, miażdżycę i nowotwory. Szacuje się, że 60-80 procent dzieci z nadmierną masą ciała będzie chora na otyłość w wieku dorosłym.
/IAR/RadioRAMPA/