Prezydent Andrzej Duda podpisał tzw. ustawę o kwocie wolnej od podatku – poinformował we wtorek na Twitterze dyrektor biura prasowego KPRP Marek Magierowski. We wtorek wieczorem ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw.
Wcześniej tego dnia Sejm – przyjmując poprawki Senatu do nowelizacji ustawy PIT, CIT i Ordynacji podatkowej – postanowił, że kwota wolna od podatku dla najmniej zarabiających wzrośnie w 2017 r. do 6,6 tys. zł, ale zarabiający ponad 127 tys. zł rocznie stracą prawo do tego odliczenia.
Szybkie podpisanie noweli przez prezydenta było konieczne, aby nowe przepisy mogły zostać opublikowane jeszcze w listopadzie w Dzienniku Ustaw. Ostatniego dnia tego miesiąca tracą bowiem moc – zgodnie z ubiegłorocznym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego – dotychczasowe przepisy o kwocie wolnej od podatku.
Poza tym zmiany w podatkach dochodowych, które mają obowiązywać w kolejnym roku podatkowym, powinny być opublikowane z co najmniej miesięcznym wyprzedzeniem, czyli do końca listopada.
Głosowane we wtorek w Sejmie poprawki Senat zgłosił w nocy z poniedziałku na wtorek. Przygotował je senator Grzegorz Bierecki z PiS. Zgodnie z nimi kwota wolna od podatku wzrośnie w przyszłym roku do 6,6 tys. zł, ale z kwoty w tej wysokości skorzystają wyłącznie osoby zarabiające rocznie taką właśnie sumę lub mniejszą.
W przypadku dochodów od 6600 zł do 11 tys. zł kwota wolna będzie się stopniowo zmniejszać. Zaś dla dochodów od 11 tys. zł do 85 tys. 528 zł rocznie wyniesie ona tyle, co obecnie, czyli 3091 zł. Według poprawek dla osób o dochodach powyżej 85 tys. 528 zł rocznie, kwota wolna będzie ulegać stopniowemu zmniejszeniu. Natomiast podatnicy zarabiający więcej niż 127 tys. zł nie będą mieli kwoty wolnej w ogóle.
Resort finansów szacuje się, że ze zmian skorzysta ponad 3 miliony polskich podatników.
Kto zyska, a kto straci?
Pracownik, który pracuje na pół etatu za 1 tys. zł miesięcznie (czyli rocznie osiąga dochód 12 tys. zł), za 2017 r. nie zapłaci podatku dochodowego. W ten sposób zyskuje 265 zł, które zapłaciłby (po odliczeniu składki zdrowotnej) w 2016 r.
Osoba, która w 2017 r. przepracuje przykładowo 4 miesiące i otrzyma wynagrodzenie 2 tys. zł, nie zapłaci podatku dochodowego za 2017 r. Dzięki nowym rozwiązaniom nie będzie płacić podatku w wysokości 71 zł (po odliczeniu składki zdrowotnej).
Osoba, która otrzymuje rentę socjalną w kwocie 840 zł, zapłaci podatek dochodowy za 2017 r. w wysokości 345 zł, podczas gdy w 2016 r. jest to 477 zł. Przy dochodzie do opodatkowania w wysokości 10080 zł podatek będzie niższy o 132 zł.
Rencista, który otrzymuje rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy w kwocie 750 zł, zapłaci niższy podatek dochodowy za 2017 r. aż o 287 zł. Zobaczmy różnicę: w 2016 r. podatek wynosi 366 zł, a w 2017 r. tylko 79 zł (przy dochodzie do opodatkowania w wysokości 9 tys. zł).
Dużo zyskują także osoby pracujące na umowie o dzieło. Przykładowo osoba, która otrzymuje wypłatę z tytułu takiej umowy, nieobjętej prawem autorskim, w kwocie 10 tys. zł i jest to dla niej jedyne źródło przychodów, zapłaci niższy podatek dochodowy za 2017 r. aż o blisko połowę.
W 2016 r. jej podatek to 884 zł, w 2017 r. to 453 zł, czyli w jej kieszeni zostanie 431 zł. Jej dochód do opodatkowania to 8 tys. zł (20 proc. koszty uzyskania przychodów).
Natomiast ten, kto otrzymuje wypłatę z tytułu umowy o dzieło, objętej prawem autorskim, także w kwocie 10 tys. zł (jedyne źródło przychodów), nie zapłaci podatku dochodowego za 2017 r. Zyskuje dzięki temu 344 zł (przy dochodzie do opodatkowania 5 tys. zł – 50 proc. koszty uzyskania przychodów).
Żródło: http://www.kurier.pap.pl